Kolejne postępy i seminarium :)

Szok, szok, szok ! Kaja znowu zaczęła mi super pracować :) 

Dzięki 3 min. treningu fri a nie 15 jest bardziej napalona i wymienia się już dyskami :P Kończymy zawsze w najlepszym momencie co nakręca ja na następnym treningu ;p 

W 2 minuty nauczyła się trzymania przedmiotów w pysku gdzie kiedyś chciałam ją nauczyć i przez 2 tygodnie nie mogłam a ty proszę ! Jesteśmy na etapie siedzenia z  tym przedmiotem, proszeniem i "kółka" z przedmiotem w pyszczku. Na dworze dostawia mi z nim do nogi wiec się bardzo cieszę! Muszę kupić aport :p 

Chodzenie przy nodze troszkę nam się popsuło ale się naprawi ;p 

Jutro już seminarium z Jagną Nowotarską. Co chcemy robić ? Na 100% zmiana pozycji na odległość, myślę czy by nie zrobić jej nieruchomego przodu zamiast tyłu gdyż przy "siad" często odrywa dupkę xd A resztę się zobaczy :D 

Wyjazd o 7;15 powrót koło 20?  Cały dzień, mam tylko nadzieję ze nie będzie padać bo nie mam kasy na wynajęcie hali ;p. Kaja dziś średnio sie czuje myślałam ze dostała ataku padaczki ale to chyba małe osłabienie. 

Kupiłam dziś w lidlu uniwersalny statyw do aparatów i kamer :P Nie jest wysoki bo nóżki mają może z 20cm ale ja potrzebowałam gdyż moja kamera jest cienka jak telefon i nie można jej było postawić. Super pomysłem jest to że te nóżki ma zginane i nogę nimi objąć np. gałąź :D 

To chyba na tyle :D